Pech nie opuszcza walczących o górną szóstkę zawodników Śląska Wrocław.
Po poważnej kontuzji Danny'ego Gibsona z treningów wypadli Dominique
Johnson oraz Michał Gabiński.
Amerykanin ma problem z lewą stopą. Absencja jest związana z
zakażeniem bakteryjnym. Johnson nie trenuje z zespołem od ostatniego
spotkania Śląska w Gdyni, a najprawdopodobniej przerwa potrwa do końca
tego tygodnia. Przerwę ma również Michał Gabiński, któremu odnowiło się
zapalenie Achillesa.
Z ekipą Jerzego Chudeusza od początku tygodnia trenują zatem
zawodnicy II-ligowego Exact Śląsk Wrocław - Artur Wnętrzak oraz Jakub
Nizioł.
Przypomnijmy, że najbliższe ligowe starcie wrocławskich koszykarzy
już 8 marca w Hali Orbita. Przeciwnikiem Śląska będzie wicelider tabeli
Trefl Sopot. Mecz o godzinie 19:00.
piątek, 28 lutego 2014
poniedziałek, 24 lutego 2014
Śląsk poszuka następcy Gibsona
Najprawdopodobniej Śląsk Wrocław nie znajdzie się wśród drużyn grających w górnej szóstce. W minionej kolejce zespół 17-krotnych mistrzów Polski uległ potencjalnemu rywalowi z Gdyni zespołowi Asseco.
Brak gry z najlepszymi drużynami Tauron Basket Ligi, to nie jedyny problem wrocławian. Z powodu kontuzji Śląsk stracił zarazem najlepszego strzelca i podstawowego rozgrywającego. Danny Gibson doznał kontuzji zerwania ścięgna Achillesa. W ciągu najbliższych dni Gibson przejdzie zabieg rekonstrukcji uszkodzonego ścięgna we Wrocławiu, a następnie rehabilitację. Kontuzja ta oznacza, że rozgrywający nie zagra już w tym sezonie Tauron Basket Ligi, co w dużej mierze komplikuje sytuację wrocławian.
Śląsk będzie musiał rozglądać się za nowym rozgrywającym. Jedynym graczem gotowym na grę w TBL jest Robert Skibniewski. Wielokrotny reprezentant Polski w dotychczasowych spotkaniach TBL nie spisywał się jednak najlepiej.
Wrocławianie szansę gry w górnej szóstce mają już tylko matematyczne. Z dużą dozą prawdopodobieństwa należy stwierdzić, że Śląskowi przyjdzie rywalizować w dolnej szóstce.
Brak gry z najlepszymi drużynami Tauron Basket Ligi, to nie jedyny problem wrocławian. Z powodu kontuzji Śląsk stracił zarazem najlepszego strzelca i podstawowego rozgrywającego. Danny Gibson doznał kontuzji zerwania ścięgna Achillesa. W ciągu najbliższych dni Gibson przejdzie zabieg rekonstrukcji uszkodzonego ścięgna we Wrocławiu, a następnie rehabilitację. Kontuzja ta oznacza, że rozgrywający nie zagra już w tym sezonie Tauron Basket Ligi, co w dużej mierze komplikuje sytuację wrocławian.
Śląsk będzie musiał rozglądać się za nowym rozgrywającym. Jedynym graczem gotowym na grę w TBL jest Robert Skibniewski. Wielokrotny reprezentant Polski w dotychczasowych spotkaniach TBL nie spisywał się jednak najlepiej.
Wrocławianie szansę gry w górnej szóstce mają już tylko matematyczne. Z dużą dozą prawdopodobieństwa należy stwierdzić, że Śląskowi przyjdzie rywalizować w dolnej szóstce.
sobota, 22 lutego 2014
Dedek znów górą! Emocje w Zgorzelcu
Początek spotkania w Zgorzelcu wskazywał, że gospodarze bardzo szybko
rozprawią się z Rosą Radom. Koszykarze Wojciecha Kamińskiego pokazali
jednak charakter i walczyli do końca. Mogli nawet wygrać, ale błędy w
końcówce zaważyły o ich porażce 68:65.
Turów po pierwszej kwarcie prowadził już 26:8. Nic nie wskazywało na to, aby to spotkanie w jakimkolwiek elemencie mogło kogokolwiek zaskoczyć. A jednak. Rosa się się nie poddała, walczyła do końca z całych sił. Dzięki kapitalnej postawie w trzeciej i czwartej kwarcie udało im się doprowadzić do remisu, a w konsekwencji wyjść nawet na prowadzenie! Należy pochwalić szczególnie Łukasza Majewskiego (16 punktów), który piątkowego wieczoru był wyjątkowo skuteczny w Zgorzelcu. Na tablicach po raz kolejny królował Kirk Archibeque - 14 zbiórek!
Gdy wydawało się, że Turów już się nie podniesie, na parkiecie zapanował chaos. Z dwóch fantastycznie walczących drużyn, nagle można było odnieść wrażenie, że żadna nie chce… wygrać. Strata za stratą i oddawanie za darmo piłki przeciwnikowi. Turów dzięki większemu doświadczeniu ostatecznie wygrał, a zwycięstwo zapewnił im z linii rzutów wolnych Tony Taylor. Amerykanin był najskuteczniejszym koszykarzem w drużynie Miodraga Rajkovicia. Z dobrej strony pokazali się również Damian Kulig oraz Jakub Karolak (po 14 punktów).
W drugim piątkowym spotkaniu Asseco Gdynia bez większych problemów pokonała Śląsk Wrocław 64:52. Zespół Davida Dedka do zwycięstwa poprowadził A.J Walton, który zaaplikował beniaminkowi Tauron Basket Ligi - 25 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty.
Dziewiąte zwycięstwo w lidze Asseco zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobrej obronie. Koszykarze Śląska nie mieli zbyt dużo otwartych pozycji, więc nie zdobywali zbyt wiele tzw. łatwych punktów. W całym spotkaniu zawodnicy Jerzego Chudeusza zagrali na 30% skuteczności, więc przy takim wyniku trudno szukać zwycięstwa na wyjeździe.
Asseco rozegrało kolejny dobry mecz, dzięki czemu może cieszyć się ze zwycięstwa. Najlepszymi strzelcami Śląska okazali się Radosław Hyży, który zaaplikował gospodarzom 10 punktów i 4 zbiórki.
Turów po pierwszej kwarcie prowadził już 26:8. Nic nie wskazywało na to, aby to spotkanie w jakimkolwiek elemencie mogło kogokolwiek zaskoczyć. A jednak. Rosa się się nie poddała, walczyła do końca z całych sił. Dzięki kapitalnej postawie w trzeciej i czwartej kwarcie udało im się doprowadzić do remisu, a w konsekwencji wyjść nawet na prowadzenie! Należy pochwalić szczególnie Łukasza Majewskiego (16 punktów), który piątkowego wieczoru był wyjątkowo skuteczny w Zgorzelcu. Na tablicach po raz kolejny królował Kirk Archibeque - 14 zbiórek!
Gdy wydawało się, że Turów już się nie podniesie, na parkiecie zapanował chaos. Z dwóch fantastycznie walczących drużyn, nagle można było odnieść wrażenie, że żadna nie chce… wygrać. Strata za stratą i oddawanie za darmo piłki przeciwnikowi. Turów dzięki większemu doświadczeniu ostatecznie wygrał, a zwycięstwo zapewnił im z linii rzutów wolnych Tony Taylor. Amerykanin był najskuteczniejszym koszykarzem w drużynie Miodraga Rajkovicia. Z dobrej strony pokazali się również Damian Kulig oraz Jakub Karolak (po 14 punktów).
PGE Turów Zgorzelec - Rosa Radom 68 : 65
(26:8, 16:15, 11:24, 15:18)
(26:8, 16:15, 11:24, 15:18)
W drugim piątkowym spotkaniu Asseco Gdynia bez większych problemów pokonała Śląsk Wrocław 64:52. Zespół Davida Dedka do zwycięstwa poprowadził A.J Walton, który zaaplikował beniaminkowi Tauron Basket Ligi - 25 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty.
Dziewiąte zwycięstwo w lidze Asseco zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobrej obronie. Koszykarze Śląska nie mieli zbyt dużo otwartych pozycji, więc nie zdobywali zbyt wiele tzw. łatwych punktów. W całym spotkaniu zawodnicy Jerzego Chudeusza zagrali na 30% skuteczności, więc przy takim wyniku trudno szukać zwycięstwa na wyjeździe.
Asseco rozegrało kolejny dobry mecz, dzięki czemu może cieszyć się ze zwycięstwa. Najlepszymi strzelcami Śląska okazali się Radosław Hyży, który zaaplikował gospodarzom 10 punktów i 4 zbiórki.
Asseco Gdynia - WKS Śląsk Wrocław 64 : 52
(18:9, 18:14, 15:15, 13:14)
(18:9, 18:14, 15:15, 13:14)
środa, 19 lutego 2014
Montgomery znów wraca
Nowym zawodnikiem Kotwicy Kołobrzeg został J.J Montgomery.
32-latek występuje na pozycjach 2/3. Kotwica będzie jego czwartym klubem w Polsce. Wcześniej występował w Górniku Wałbrzych, AZS Koszalin i w ostatnim sezonie w Rosie Radom. Tam notował średnio 12 punktów i 4,5 zbiórki na mecz.
Montgomery wystąpi już w najbliższym meczu derbowym w Koszalinie.
32-latek występuje na pozycjach 2/3. Kotwica będzie jego czwartym klubem w Polsce. Wcześniej występował w Górniku Wałbrzych, AZS Koszalin i w ostatnim sezonie w Rosie Radom. Tam notował średnio 12 punktów i 4,5 zbiórki na mecz.
Montgomery wystąpi już w najbliższym meczu derbowym w Koszalinie.
poniedziałek, 17 lutego 2014
LaceDarius Dunn: Daliśmy się rozkręcić Polpharmie
Szanse AZS-u Koszalin na awans do górnej "szóstki" zmalały niemal do zera po porażce z Polpharmą Starogard Gdański 81:85.
- To bardzo trudna porażka dla naszego zespołu - mówił zaraz po zakończeniu spotkania LaceDarius Dunn, który pomimo zdobycia 18 punktów w całym meczu, nie może być zadowolony ze swojej postawy. Amerykanin oddał aż 18 rzutów z gry, ale tylko sześć znalazło drogę do kosza (33% skuteczność).
AZS Koszalin przed tym spotkaniem miał jeszcze realne szanse na awans do pierwszej "szóstki", ale warunkiem koniecznym było zwycięstwo nad Polpharmą. Akademicy zadaniu jednak nie sprostali, mimo że prowadzili już w pewnym momencie różnicą 10 punktów.
- Przyjechaliśmy tutaj w wiadomym celu - żeby odnieść zwycięstwo i nadal bić się o pierwszą "szóstkę". Wiedzieliśmy, co mamy robić na parkiecie, trener wszystko dobrze nam rozrysował, ale niestety pozwoliliśmy gospodarzom na za dużo w tym spotkaniu. Rozkręcili się i później byli bardzo trudni do powstrzymania. Grali naprawdę twardo i mocno po obu stronach parkietu. Wykorzystali atut własnego boiska - dodawał wyraźnie przygnębiony LaceDarius Dunn.
Po stronie Polpharmy bardzo dobrze spisywał się szczególnie Kevin Johnson, który w końcówce trafił niezwykle ważną trójkę, która dała zwycięstwo gospodarzom. W całym meczu Amerykanin zanotował na swoim koncie 18 punktów i aż 17 zbiórek. Goście nie potrafili znaleźć na niego recepty.
- Polpharma trafiała w końcówce kilka naprawdę trudnych rzutów, na które nie znaleźliśmy odpowiedzi. Znaliśmy wartość i umiejętności poszczególnych zawodników Polpharmy, dlatego de facto te poszczególne rzuty nie były dla nas zaskoczeniem - komentował Dunn.
- To bardzo trudna porażka dla naszego zespołu - mówił zaraz po zakończeniu spotkania LaceDarius Dunn, który pomimo zdobycia 18 punktów w całym meczu, nie może być zadowolony ze swojej postawy. Amerykanin oddał aż 18 rzutów z gry, ale tylko sześć znalazło drogę do kosza (33% skuteczność).
AZS Koszalin przed tym spotkaniem miał jeszcze realne szanse na awans do pierwszej "szóstki", ale warunkiem koniecznym było zwycięstwo nad Polpharmą. Akademicy zadaniu jednak nie sprostali, mimo że prowadzili już w pewnym momencie różnicą 10 punktów.
- Przyjechaliśmy tutaj w wiadomym celu - żeby odnieść zwycięstwo i nadal bić się o pierwszą "szóstkę". Wiedzieliśmy, co mamy robić na parkiecie, trener wszystko dobrze nam rozrysował, ale niestety pozwoliliśmy gospodarzom na za dużo w tym spotkaniu. Rozkręcili się i później byli bardzo trudni do powstrzymania. Grali naprawdę twardo i mocno po obu stronach parkietu. Wykorzystali atut własnego boiska - dodawał wyraźnie przygnębiony LaceDarius Dunn.
Po stronie Polpharmy bardzo dobrze spisywał się szczególnie Kevin Johnson, który w końcówce trafił niezwykle ważną trójkę, która dała zwycięstwo gospodarzom. W całym meczu Amerykanin zanotował na swoim koncie 18 punktów i aż 17 zbiórek. Goście nie potrafili znaleźć na niego recepty.
- Polpharma trafiała w końcówce kilka naprawdę trudnych rzutów, na które nie znaleźliśmy odpowiedzi. Znaliśmy wartość i umiejętności poszczególnych zawodników Polpharmy, dlatego de facto te poszczególne rzuty nie były dla nas zaskoczeniem - komentował Dunn.
niedziela, 16 lutego 2014
Śląsk otarł się o zwycięstwo, Anwil poległ na Podkarpaciu
Sensacyjnie mogły się ułożyć sobotnie spotkania 18. kolejki Tauron
Basket Ligi. Ostatecznie o zaskakujący rezultat postarali się tylko
koszykarze Stabill Jezioro Tarnobrzeg, którzy stosunkowo gładko ograli
Anwil Włocławek 90:80.
Niewiele brakowało, a Stelmet mógłby napisać odpowiadanie jak przegrać wygrany mecz. Gospodarze sobotniego meczu jeszcze na 120 sekund przed końcem prowadzili różnicę 6 "oczek" 66:60. Gdy wydawało się, że doświadczony, ograny na europejskich parkietach zespół dowiezie cenne zwycięstwo plany gospodarzom pokrzyżował Paul Miller zdobywając cztery punkty z rzędu. Stelmet na właściwe tory powrócił dopiero w dogrywce, w której wynik w swoje ręce wzięli głównie polscy gracze na czele z Łukaszem Koszarkiem.
W drużynie z Wrocławia pozytywne wrażenie po sobie pozostawił Danny Gibson, który zapisał na swoim koncie 14 punktów, 6 asyst i 5 zbiórek. Nieco słabiej niż zwykle wypadli polscy gracze w zestawieniu Jerzego Chudeusza, a poniżej oczekiwań zagrał m.in Paweł Kikowski.
Dzięki temu zwycięstwu Stelmet umocnił się na fotelu lidera TBL.
Niewiele brakowało, a Stelmet mógłby napisać odpowiadanie jak przegrać wygrany mecz. Gospodarze sobotniego meczu jeszcze na 120 sekund przed końcem prowadzili różnicę 6 "oczek" 66:60. Gdy wydawało się, że doświadczony, ograny na europejskich parkietach zespół dowiezie cenne zwycięstwo plany gospodarzom pokrzyżował Paul Miller zdobywając cztery punkty z rzędu. Stelmet na właściwe tory powrócił dopiero w dogrywce, w której wynik w swoje ręce wzięli głównie polscy gracze na czele z Łukaszem Koszarkiem.
W drużynie z Wrocławia pozytywne wrażenie po sobie pozostawił Danny Gibson, który zapisał na swoim koncie 14 punktów, 6 asyst i 5 zbiórek. Nieco słabiej niż zwykle wypadli polscy gracze w zestawieniu Jerzego Chudeusza, a poniżej oczekiwań zagrał m.in Paweł Kikowski.
Dzięki temu zwycięstwu Stelmet umocnił się na fotelu lidera TBL.
Stelmet Zielona Góra - WKS Śląsk Wrocław 81 : 69
(21:12, 13:23, 23:14, 9:17)
Wyrównany przebieg miał mecz w Starogardzie Gdańskim. Zespół
Polpharmy ograł AZS Koszalin 85:81. Na nic zdał się kapitalny występ
Sek'a Henry'ego, który zapisał na swoim koncie 33 punkty! Amerykanin nie
otrzymał wsparcia od partnerów z zespołu. Nie udał się debiut Cezarego
Trybańskiego, który zdobył tylko 2 punkty.(21:12, 13:23, 23:14, 9:17)
Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin 85 : 81
(20:27, 19:17, 24:15, 22:22)
(20:27, 19:17, 24:15, 22:22)
Stabill Jezioro Tarnobrzeg - Anwil Włocławek 90 : 80
(23:17, 23:19, 22:22, 22:22)
(23:17, 23:19, 22:22, 22:22)
sobota, 15 lutego 2014
Trefl kontraktuje
Simas Buterlevičius został nowym zawodnikiem Trefla Sopot - podaje oficjalna strona klubu.
Nowy nabytek z Litwy wystepuje na pozycji numer trzy.
Najprawdopodobniej w zamierzeniu Dariusa Maskoliunasa Buterlevicius
będzie pełnił rolę zmiennika Adama Waczyńskiego. 24-letni Litwin całą
swoją dotychczasową karierę spędził w swojej rodzimej lidze.
W zeszłym sezonie nowy gracz Trefla reprezentował Nevezis Kiejdany, gdzie szybko wywalczył sobie pozycję jednego z liderów zespołu. W lidze litewskiej spędzał na boisku średnio 35 minut, zdobywając w tym czasie 12 punktów, 4 zbiórki, 1.7 asysty i 1.6 przechwytu na mecz.
- Przez trzy lata pracowałem z Simasem w zespole Lietuvos Rytas. To ambitny i waleczny gracz, który bardzo się stara i cały czas pracuje nad sobą, by stawać się jeszcze lepszym koszykarzem. Nie jest może wybitnym strzelcem, ale jest niezwykle pożyteczny w obronie. Gracz o jego charakterystyce bardzo nam się przyda na treningach oraz w meczowej rotacji - mówi dla sport.trefl.com Darius Maskoliunas, trener Trefla Sopot.
W zeszłym sezonie nowy gracz Trefla reprezentował Nevezis Kiejdany, gdzie szybko wywalczył sobie pozycję jednego z liderów zespołu. W lidze litewskiej spędzał na boisku średnio 35 minut, zdobywając w tym czasie 12 punktów, 4 zbiórki, 1.7 asysty i 1.6 przechwytu na mecz.
- Przez trzy lata pracowałem z Simasem w zespole Lietuvos Rytas. To ambitny i waleczny gracz, który bardzo się stara i cały czas pracuje nad sobą, by stawać się jeszcze lepszym koszykarzem. Nie jest może wybitnym strzelcem, ale jest niezwykle pożyteczny w obronie. Gracz o jego charakterystyce bardzo nam się przyda na treningach oraz w meczowej rotacji - mówi dla sport.trefl.com Darius Maskoliunas, trener Trefla Sopot.
piątek, 14 lutego 2014
Wywiad z Piotrem Dąbrowkim -Koszykarzem Azs Koszalin
ile miał pan lat jak zaczął grać w koszykówkę
Jak zaczynałem miałem około 11 lat.
w jakich drużynach pan grał
basket kwidzyn ,polpharma starogard gdański , pbg basket poznań , trefl sopot , azs koszalin
jakie ma pan hooby
zabawa z dzieckiem
ile razy w tygodniu ma pan treningi
około 9-10
na jakiej gra pan pozycji
gram na pozycji 2-3 rzucający obrońca
co pan może powiedzieć o trenerze
myślę że trener Okorn jest dobrym fachowcem zwraca uwagę na szczegóły które w koszykówce są bardzo ważne potrafi nas motywować do ciężkiej pracy na treningach co napewno przyniesie efekt w następnych spotkaniach
Jak zaczynałem miałem około 11 lat.
w jakich drużynach pan grał
basket kwidzyn ,polpharma starogard gdański , pbg basket poznań , trefl sopot , azs koszalin
jakie ma pan hooby
zabawa z dzieckiem
ile razy w tygodniu ma pan treningi
około 9-10
na jakiej gra pan pozycji
gram na pozycji 2-3 rzucający obrońca
co pan może powiedzieć o trenerze
myślę że trener Okorn jest dobrym fachowcem zwraca uwagę na szczegóły które w koszykówce są bardzo ważne potrafi nas motywować do ciężkiej pracy na treningach co napewno przyniesie efekt w następnych spotkaniach
wtorek, 11 lutego 2014
Śląsk Wrocław znowu na tronie
Śląsk Wrocław zdobył Puchar Polski! Przed własną publicznością
podopieczni Jerzego Chudeusza okazali się najlepsi i po wielu latach
wrocławski klub sięga po kolejny puchar do swojej kolekcji. MVP turnieju
został wybrany Michał Gabiński, który Turowowi zaaplikował 21 punktów!
Gospodarze narzucili ostre tempo od samego początku. Turów był bezradny, nie potrafił odpowiedzieć na atak Śląska. Kolejne bardzo dobry mecz odnotował Michał Gabiński, który w na przestrzeni 40 minut gry był nie do zatrzymania. W finale nie był już tak skuteczny Danny Gibson, ale Amerykanin rozdawał wiele asyst. Łącznie zanotował ich aż 8! Wśród Turowa straty próbował zmniejszyć Filip Dylewicz, ale to było za mało na rozpędzonych gospodarzy. We Wrocławiu było blisko dogrywki, ale Śląsk utrzymał nerwy na wodzy i wszystko zakończyło się w regulaminownym czasie gry.
PGE Turów Zgorzelec - WKS Śląsk Wrocław 87:90 (14:25, 27:26, 24:16, 22:23)
Śląsk: Gabiński 21, Skibniewski 14, Miller 14, Kikowski 11, Gibson 11, Sulima 9, Johnson 5, Hyży 2, Parzeński 2, Mroczek-Truskowski 1, Malesević 0
Turów: Prince 20, Dylewicz 19, Wiśniewski 15, Kulig 14, T. Taylor 10, Stelmach 6, M. Taylor 3, Krestinin 0, Karolak 0, Zigeranović 0
Gospodarze narzucili ostre tempo od samego początku. Turów był bezradny, nie potrafił odpowiedzieć na atak Śląska. Kolejne bardzo dobry mecz odnotował Michał Gabiński, który w na przestrzeni 40 minut gry był nie do zatrzymania. W finale nie był już tak skuteczny Danny Gibson, ale Amerykanin rozdawał wiele asyst. Łącznie zanotował ich aż 8! Wśród Turowa straty próbował zmniejszyć Filip Dylewicz, ale to było za mało na rozpędzonych gospodarzy. We Wrocławiu było blisko dogrywki, ale Śląsk utrzymał nerwy na wodzy i wszystko zakończyło się w regulaminownym czasie gry.
PGE Turów Zgorzelec - WKS Śląsk Wrocław 87:90 (14:25, 27:26, 24:16, 22:23)
Śląsk: Gabiński 21, Skibniewski 14, Miller 14, Kikowski 11, Gibson 11, Sulima 9, Johnson 5, Hyży 2, Parzeński 2, Mroczek-Truskowski 1, Malesević 0
Turów: Prince 20, Dylewicz 19, Wiśniewski 15, Kulig 14, T. Taylor 10, Stelmach 6, M. Taylor 3, Krestinin 0, Karolak 0, Zigeranović 0
sobota, 8 lutego 2014
Polpharma znalazła następcę Trybańskiego
Polpharma Starogard Gdański zdecydowała
się na zatrudnienie kolejnego gracza z polskim paszportem, który ma
załatać lukę po odejściu Cezarego Trybańskiego. nowym zawodnikiem Kociewskich Diabłów został Maciej
Strzelecki.
piątek, 7 lutego 2014
Trybański poza Polpharmą
Środkowy
Polpharmy Starogard Gdański Cezary Trybański przenosi się dzisiaj do
drużyny AZS Koszalin. Oba zespoły porozumiały się już w sprawie
transferu i klub z Koszalina przejmuje kontrakt najlepiej blokującego
zawodnika TBL w tym sezonie.
Mierzący 218 centymetrów 34-latek od początku sezonu był podstawowym centrem drużyny z Kociewia jednak w ostatnich spotkaniach grał mniej minut, tracąc miejsce w pierwszej piątce starogardzkiej ekipy.
Zgadza się, że powrót Czarka po kontuzji, która okazała się bardziej poważna niż na początku przypuszczaliśmy, nie był łatwy. W międzyczasie doszło do zmiany trenera a także zatrudnienia nowych zawodników. Co za tym idzie nieco zmieniła się koncepcja składu a dodatkowo kontrakt Trybańskiego jest sporym obciążeniem dla klubowej kasy. W związku z tym w ostatnim czasie poszukiwaliśmy rozwiązania, które pozwoliłoby nam dokonać odpowiednich korekt. Zgłosił się AZS, który przejmie kontrakt zawodnika z dniem 07.02.2014 – komentuje transfer prezes Polpharmy Starogard Gdański Roman Olszewski.
Sam zawodnik również podsumowuje całą sprawę. Nie przypuszczałem, że tak potoczy się aktualny sezon. Od początku czułem się w Starogardzie bardzo dobrze i wierzyłem, że tu dokończę sezon. Grało mi się naprawdę fajnie, chociaż oczywiście brakowało większej ilości zwycięstw. Chciałem w tym miejscu podziękować wszystkim kibicom, zawodnikom, klubowi za te ostatnie miesiące wspólnej pracy. Teraz jednak pozostaje mi się dostosować do aktualnej sytuacji i jak najlepiej pracować dla nowego klubu – powiedział Cezary Trybański.
Mierzący 218 centymetrów 34-latek od początku sezonu był podstawowym centrem drużyny z Kociewia jednak w ostatnich spotkaniach grał mniej minut, tracąc miejsce w pierwszej piątce starogardzkiej ekipy.
Zgadza się, że powrót Czarka po kontuzji, która okazała się bardziej poważna niż na początku przypuszczaliśmy, nie był łatwy. W międzyczasie doszło do zmiany trenera a także zatrudnienia nowych zawodników. Co za tym idzie nieco zmieniła się koncepcja składu a dodatkowo kontrakt Trybańskiego jest sporym obciążeniem dla klubowej kasy. W związku z tym w ostatnim czasie poszukiwaliśmy rozwiązania, które pozwoliłoby nam dokonać odpowiednich korekt. Zgłosił się AZS, który przejmie kontrakt zawodnika z dniem 07.02.2014 – komentuje transfer prezes Polpharmy Starogard Gdański Roman Olszewski.
Sam zawodnik również podsumowuje całą sprawę. Nie przypuszczałem, że tak potoczy się aktualny sezon. Od początku czułem się w Starogardzie bardzo dobrze i wierzyłem, że tu dokończę sezon. Grało mi się naprawdę fajnie, chociaż oczywiście brakowało większej ilości zwycięstw. Chciałem w tym miejscu podziękować wszystkim kibicom, zawodnikom, klubowi za te ostatnie miesiące wspólnej pracy. Teraz jednak pozostaje mi się dostosować do aktualnej sytuacji i jak najlepiej pracować dla nowego klubu – powiedział Cezary Trybański.
Ponitka w dziesiątce najlepszych młodych graczy Europy
Dario Sarić został najlepszym graczem młodego pokolenia w Europie. Ósme
miejsce zajął Mateusz Ponitka. Plebiscyt został przeprowadzony przez
FIBA Europe.
W roku ubiegłym nagroda powędrowała w ręce Jonasa
Valanciunasa, który od tego sezonu broni barw Toronto Raptors. W
tegorocznym głosowaniu najwięcej głosów zebrał Sarić, który wyprzedził
Turka Kenana Sipahi i Greka Giannisa Antetokounmpo.
Wyniki plebiscytu FIBA Europe:
1. Dario Sarić
2. Kenan Sipahi
3. Giannis Antetokounmpo
4. Alex Abrines
5. Vasilje Micić
6. Amedeo Della Valle
7. Devon Van Oostrum
8. Mateusz Ponitka
9. Domantas Sabonis
10. Ludvig Hakanson
11. Anzejs Pasecniks
12. Rasmus Larsen
Wyniki plebiscytu FIBA Europe:
1. Dario Sarić
2. Kenan Sipahi
3. Giannis Antetokounmpo
4. Alex Abrines
5. Vasilje Micić
6. Amedeo Della Valle
7. Devon Van Oostrum
8. Mateusz Ponitka
9. Domantas Sabonis
10. Ludvig Hakanson
11. Anzejs Pasecniks
12. Rasmus Larsen
wtorek, 4 lutego 2014
Najlepsi w 17. kolejce
Piątka 17. kolejki:
Roderick Trice (Energa Czarni Słupsk) - 20 punktów i 5 zbiórek przeciwko Asseco Gdynia
LaceDarius Dunn (AZS Koszalin) - 17 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst przeciwko Stabillowi Jezioru Tarnobrzeg
Chrisian Eyenga (Stelmet Zielona Góra) – 17 punktów i 5 zbiórek przeciwko Anwilowi Włocławek
Damian Kulig (PGE Turów Zgorzelec) - 18 punktów i 7 zbiórek przeciwko Kotwicy Kołobrzeg
Kirk Archibeque (Rosa Radom) – 17 punktów i 8 zbiórek przeciwko Śląskowi Wrocław
Najlepszy rezerwowy 17. kolejki:
LaceDarius Dunn (AZS Koszalin) - 17 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst w 23 minuty przeciwko Stabillowi Jezioru Tarnobrzeg
Wyścig po nagrodę dla najlepszego polskiego debiutanta
Najlepsi w 17. kolejce:
Damian Jeszke (Rosa Radom) – 10 punktów przeciwko Śląskowi Wrocław
Szymon Łukasiak (Stabill Jezioro Tarnobrzeg) – 11 punktow i 8 zbiórek przeciwko AZS-owi Koszalin
Mikołaj Witliński (Anwil Włocławek) – 5 punktów przeciwko Stelmetowi Zielona Góra
Najlepsi - stan na 3 lutego:
Szymon Łukasiak (Stabill Jezioro Tarnobrzeg) – średnio 7.1 punktu i 2.5 zbiórki
Jakub Karolak (PGE Turów Zgorzelec) - średnio 3.2 punktu
Damian Jeszke (Rosa Radom) - średnio 2.5 punktu i 0.6 zbiórki
Podwójni zdobywcy
Double-double w 17. kolejce:
Terrell Parks (Kotwica Kołobrzeg) - 14 punktów i 10 zbiórek przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec
Paul Miller (Śląsk Wrocław) - 20 punktów i 10 zbiórek przeciwko Rosie Radom
Najlepsi - stan na 3 lutego:
4 - Kirk Archibeque (Rosa Radom)
3 - Terrell Parks (Kotwica Kołobrzeg)
2 - Łukasz Koszarek (Stelmet Zielona Góra), Garrett Stutz (Energa Czarni Słupsk), Paweł Leończyk (Trefl Sopot), Piotr Szczotka (Asseco Gdynia), Andrew Fitzgerald (Jezioro Tarnobrzeg), Sek Henry (AZS Koszalin), Cezary Trybański (Polpharma Starogard Gdański), Seid Hajrić (Anwil Włocławek), Marcin Nowakowski (Jezioro Tarnobrzeg), A.J. Walton (Asseco Gdynia), Yemi Gadri-Nicholson (Trefl Sopot)
1 - Keith Clanton (Anwil Włocławek), J.P. Prince (PGE Turów Zgorzelec), Keith Wright (Energa Czarni Słupsk), Kevin Thompson (Śląsk Wrocław), Nikola Jeftić (Polpharma Starogard Gdański), Chaisson Allen (Jezioro Tarnobrzeg), Damian Kulig (PGE Turów Zgorzelec), Filip Dylewicz (PGE Turów Zgorzelec), Raymond Sykes (AZS Koszalin), Michał Sokołowski (Anwil Włocławek),Nicchaeus Doaks (Jezioro Tarnobrzeg), Kim Adams (Rosa Radom), Karron Johnson (Kotwica Kołobrzeg), Erving Walker (Stelmet Zielona Góra) , Adam Hrycaniuk (Stelmet Zielona Góra), Rafał Bigus (Kotwica Kołobrzeg), Kevin Johnson (Polpharma Starogard Gdański), Paul Miller (Śląsk Wrocław)
Najlepsi drużynowo - stan na 3 lutego:
6 - Jezioro Tarnobrzeg
5 - Kotwica Kołobrzeg, Rosa Radom
4 - Trefl Sopot, Anwil Włocławek, Stelmet Zielona Góra, Polpharma Starogard Gdański
3 - Energa Czarni Słupsk, Asseco Gdynia, AZS Koszalin, PGE Turów Zgorzelec
2 – Śląsk Wrocław
Liga polska (czyli ile punktów zdobywali Polacy):
PGE Turów - Kotwica 47:29
Polpharma - Trefl 31:46
AZS - Stabill Jezioro 31:26
Asseco - Energa Czarni 14:27
Śląsk - Rosa 24:54
Anwil - Stelmet 45:49
Gospodarze vs. goście:
1. kolejka: 4-2
2. kolejka: 2-4
3. kolejka: 5-1
4. kolejka: 4-2
5. kolejka: 4-2
6. kolejka: 5-1
7. kolejka: 5-1
8. kolejka: 3-3
9. kolejka: 5-1
10. kolejka: 4-2
11. kolejka: 4-2
12. kolejka: 5-1
13. kolejka: 4-2
14. kolejka: 1-5
15. kolejka: 5-0 (1 mecz zaległy)
16. kolejka: 3-3
17. kolejka: 2-4
Po 17 kolejkach: 65-36 (1 mecz zaległy)
Pierwsza kwarta ustawiła mecz?:
W tej rubryce sprawdzamy, czy zespół, który wygrał pierwszą kwartę triumfował w całym meczu .
1. kolejka (wygrali 1. kwartę i mecz - przegrali 1. kwartę i wygrali mecz): 4-1 (1 remis)
2. kolejka: 5-1
3. kolejka: 3-2 (1 remis)
4. kolejka: 6-0
5. kolejka: 5-1
6. kolejka: 5-0 (1 remis)
7. kolejka: 5-0 (1 remis)
8. kolejka: 4-2
9. kolejka: 4-2
10. kolejka: 1-4 (1 remis)
11. kolejka: 5-1
12. kolejka: 4-2
13. kolejka: 5-0 (1 remis)
14. kolejka: 2-4
15. kolejka: 3-2 (1 mecz zaległy)
16. kolejka: 5-1
17. kolejka: 4-1 (1 remis)
Po 17 kolejkach: 70-24 (1 mecz zaległy, 7 remisów)
poniedziałek, 3 lutego 2014
Łatwe zwycięstwo Celtics
W
tle wielkiego święta futbolu amerykańskiego w Stanach Zjednoczonych,
czyli Super Bowl rozgrywany był mecz Boston Celtics z Orlando Magic.
Jednym z bohaterów
zwycięstwa Celtów był wcześniej wspomniany rozgrywający – Rajon Rondo,
który uzbierał na swoim koncie 19 punktów (9/11 z gry), 10 asyst, 6
zbiórek i 3 przechwytów. Kolejne znakomite zawody rozegrał skrzydłowy –
Jared Sullinger, który zdobył 21 punktów i 12 zbiórek. Mecz do udanych
może zaliczyć również Brandon Bass, który miał 19 punktów i 9 zbiórek.
W drużynie Magic
najlepiej punktował będący w ostatnim czasie w znakomitej dyspozycji –
Aron Affalo. Rzucający obrońca gości zdobył 18 punktów, 4 asysty oraz 3
zbiórki. Dobrze zaprezentował się również Nikola Vucević. Czarnogórzec
uzbierał na swoim koncie 14 punktów i 11 zbióre
niedziela, 2 lutego 2014
Sapp odchodzi
Jessie Sapp nie jest już zawodnikiem Kotwicy Kołobrzeg
Umowa z Amerykaninem została rozwiązana za porozumieniem
stron. Tym sezonie Sapp przy średnio 30 minutach spędzonych na parkiecie
zdobywał 14 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty.
Klub poszukuje nowego koszykarza.
Klub poszukuje nowego koszykarza.
sobota, 1 lutego 2014
Kotwica ukarana przez ligę
Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki S.A. nałożył na klub KKK Kotwica
Kołobrzeg S.A. karę odjęcia dwóch punktów w aktualnej tabeli rozgrywek
ligowych. Ma to związek z uchybieniami w dokumentacji przedstawionej
przez klub, wymaganej w tzw. dodatkowej procedurze licencyjnej.
Klub miał obowiązek przedłożyć dokumentację do dodatkowej procedury licencyjnej do 20 stycznia 2014 r. Dzień później, wobec stwierdzenia braków, klub został poproszony o ich uzupełnienie. Po otrzymaniu dokumentów Komisja Weryfikacyjna stwierdziła, że otrzymana dokumentacja nadal jest niepełna. Wobec tego Zarząd PLK SA postanowił nałożyć na klub karę odjęcia dwóch punktów w tabeli.
Od tej decyzji klubowi przysługuje prawo wniesienia odwołania do Komisji Odwoławczej Polskiego Związku Koszykówki w ciągu siedmiu dni.
Klub miał obowiązek przedłożyć dokumentację do dodatkowej procedury licencyjnej do 20 stycznia 2014 r. Dzień później, wobec stwierdzenia braków, klub został poproszony o ich uzupełnienie. Po otrzymaniu dokumentów Komisja Weryfikacyjna stwierdziła, że otrzymana dokumentacja nadal jest niepełna. Wobec tego Zarząd PLK SA postanowił nałożyć na klub karę odjęcia dwóch punktów w tabeli.
Od tej decyzji klubowi przysługuje prawo wniesienia odwołania do Komisji Odwoławczej Polskiego Związku Koszykówki w ciągu siedmiu dni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Polecany post
Jordan Loveridge: Czułem, że to najlepszy krok w mojej karierze.
Co możesz powiedzieć o swoim ostatnim sezonie ? Jak go podsumowujesz ? Mój ostatni sezon w Göttingen był bardzo solidny. Zacząłem na pozyc...
-
Co możesz powiedzieć o swoim stylu gry Mój styl gry polega na tym, że jestem atletycznym PG, który czuje się komfortowo na obu pozycj...
-
Co możesz powiedzieć o swoim ostatnim sezonie ? Jak go podsumowujesz ? Mój ostatni sezon w Göttingen był bardzo solidny. Zacząłem na pozyc...
-
Dlaczego zdecydowałeś się na grę dla Crailsheim Merlins ? Chciałem pokazać światu swoje talenty na większej scenie... Po roku, który sp...