W niedzielne popołudnie amerykański center przyćmił podkoszowych
Stelmetu, notując kolejne double-double w bieżącym sezonie. Triumf mógł
świętować w obecności rodziców.
Amerykański środkowy był, obok Roberta Witki, najlepszym strzelcem niedzielnego meczu Rosy ze Stelmetem. W ciągu prawie 32 minut uzyskał tyle samo punktów (17), co polski skrzydłowy. Co zadecydowało o triumfie radomskiej ekipy? - Wyszliśmy
na boisko jako drużyna, stanowiliśmy jedność przez całe spotkanie.
Graliśmy dobrze przede wszystkim w ataku. W defensywie byliśmy bardzo
agresywni - podkreślił Kirk Archibeque.
29-letni zawodnik docenia klasę przeciwnika, z jakim przyszło się mierzyć jego zespołowi -
Za rywala mieliśmy świetną ekipę, aktualnego mistrza Polski.
Przystąpilismy do tego meczu z wolą walki i chęcią zwycięstwa, bardzo
cieszymy się z tego, że udało nam się zwyciężyć - zaznaczył.
Świetna
dyspozycja Rosy w lidze szóstek zgromadziła na trybunach komplet
publiczności, która aktywnie włączyła się w pomoc swoim pupilom.
Ostatnie minuty niemal wszyscy kibice oglądali na stojąco, głośno
dopingując drużynę gospodarzy. - Chciałbym podziękować naszym fanom, którzy byli niesamowici. Z ich pomocą wygraliśmy po raz kolejny - nie ukrywał Amerykanin.
Pojedynek ze złotymi medalistami ubiegłego sezonu, zakończony rezultatem 82:81, oglądali rodzice Archibeque'a. -
Czuję się świetnie. Rodzice są ze mną, bardzo cieszę się z tego, że
mieli okazję obejrzeć to spotkanie. To było dla mnie wyjątkowe
przeżycie, a ja chciałem odwdzięczyć im się dobrą grą i dałem z siebie
wszystko to, co najlepsze. Widzieli trzy nasze mecze i wszystkie je
wygraliśmy - poinformował.
Niedzielne spotkanie potężnie
zbudowany center zakończył, tradycyjnie już dla siebie, z double-double.
Czy właśnie taki przydomek, którym nieoficjalnie nazywają go niektórzy
kibice, podoba się samemu koszykarzowi? - Nazywajcie nas "drużyną z szesnastoma zwycięstwami". Wtedy będę szczęśliwy - odpowiedział autor 14 zbiórek (5 w ataku i 9 w obronie).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecany post
Jordan Loveridge: Czułem, że to najlepszy krok w mojej karierze.
Co możesz powiedzieć o swoim ostatnim sezonie ? Jak go podsumowujesz ? Mój ostatni sezon w Göttingen był bardzo solidny. Zacząłem na pozyc...
-
Co możesz powiedzieć o swoim stylu gry Mój styl gry polega na tym, że jestem atletycznym PG, który czuje się komfortowo na obu pozycj...
-
Co możesz powiedzieć o swoim ostatnim sezonie ? Jak go podsumowujesz ? Mój ostatni sezon w Göttingen był bardzo solidny. Zacząłem na pozyc...
-
Dlaczego zdecydowałeś się na grę dla Crailsheim Merlins ? Chciałem pokazać światu swoje talenty na większej scenie... Po roku, który sp...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz